czwartek, 20 listopada 2014

Sezon czapkowy


Robi się coraz zimniej brrrr W Polsce pierwszy śnieg, a u nas też już tylko 4 stopnie. Najwyższy czas, aby do akcji wkroczyły czapki!
W tym roku, tej jesieni odkryłam swoją nową pasję! A mianowicie szydełko, druty, wełny, kłębki, motki, wszystko to opanowało moją głowę, ręce i serce. Jednym słowem, moi bliscy, w tym roku, muszą się przygotować na wełniane prezenty.


Pierwszego, włóczkowego zakupu dokonałam w Lidlu. Cztery, super kłębki za atrakcyjną cenę. Tak powstała moja pierwsza czapka, której historię krótko przedstawię, gdyż już więcej na blogu o niej nie wspomnę. Wiele prób i sił mnie kosztowała. Powstawała w różnych krajach, trochę tu trochę tam. Jeśli chodzi o efekt końcowy, to moje uczucia były mieszane. I tak po miesiącu podjęłam męską decyzję i przed wczoraj czapka, z powrotem zamieniła się w motek. Po niej wykonałam jeszcze 3 czapki i muszę stwierdzić, że już do tej ostatniej, to w sumie nie mam żadnych zastrzeżeń.   


Dziś pokazuję drugą czapkę, jaką udało mi się wydziergać (nie wiem, czy jeśli chodzi o szydełko, to czy też się używa tego słowa?). Ma trochę niedoskonałości, ale mi się podoba i będę dumnie ją nosić. 


Wspomnę jeszcze, że miała być sesja w plenerze, ale nie wyszło :(. Może z następną się uda! Musze tylko zmobilizować mojego fotografa ;). Na razie do posta dołączyłam moje samodzielne wariacje z czapką i aparatem.

11 komentarzy:

  1. Bardzo udane te samodzielne wariacje z czapka i aparatem :-) ja musze robic zdjecia podobnie
    Ladne kolorki tej czapeczki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko by było dobrze, gdybym tak głupio się nie czuła za tym aparatem ;), ale dzielnie postanowiłam pokazać twarz!

      Usuń
  2. Zestawienie kolorków bardzo przyjemne:) jak i wynik zabawy szydełkiem:)
    Pozdrawiam!:)
    Kamila

    OdpowiedzUsuń
  3. Super kolory, ta soczyta zieleń znów się świetnie wkomponowała! U mnie też produkcja czapek pełną parą. Uzależnia, co? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety już się prawie skończyła :(, a kupiona kilka lat temu w Słowenii. Może uda się jeszcze taką upolować :)

      Usuń
  4. Oj, cos mam problem z komentarzem... Czy można żyć innego konta do logowania niż google?
    A czapka super! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam problemy z dziwnymi komentarzami i wtedy zmieniłam na googla. Teraz coś tam zmieniłam i może będzie lepiej :) Przepraszam za problemy, dziękuję za komentarz i podpowiedź :)

      Usuń
  5. Czapeczka bardzo kolorowa i unikalna w swoim rodzaju. Ja tez juz zabralam sie za czapeczki, poki co mialam tylko wzor beretu, ale teraz improwizuje czapki bez modelu (ale w jednym kolorze). Pozdrawiam serdecznie Beata

    OdpowiedzUsuń
  6. Weronika dzieki za komentarz u mnie na blogu, w jakim kraju teraz mieszkasz, bo rozumie, ze wyjechalas za granice. Ja jestem we Francji, a TY? Ach, no i jeszcze podziwialam Twoje prace, sa super i te bukiety. POzdrawiam serdecznie Trzymaj sie cieplo Beata

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja jetem zdania, że jak dla mnie sezon czapkowy to może być cały rok bo w końcu jesteśmy w stanie znaleźć nakrycia głowy na dany sezon. Ja bardzo sobie chwalę kapelusze i czapki od https://hatfactory.pl/ gdyż już mam kilka egzemplarzy z tego sklepu. bardzo podoba mi się jakość wykonania nakryć głowy co jest oczywiście ważne.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...