W końcu dzień wolny..
taki wolny wolny bez dodatkowej pracy i zajęć!
Rano zakupy, potem nowa fryzura i w końcu czas, aby zajrzeć na dawno już nieodwiedzane blogi.
A to wszystko dzięki porannej ulewie.
Wchodząc na inne blogi,
napotkałam ich niezwykłe historie.
Dowiedziałam się skąd dana nazwa pochodzi
i jak często coś błahego na co dzień,
z biegiem czasu może uzyskać niezwykłe, symboliczne znaczenie.
Przypadek chciał, że akurat dziś zaczęło się dość niezwykłe wyzwanie.
Sama mam ostatnio niemałe wyrzuty sumienia,
że przez pracę,
zaniedbałam zarówno moje rękodzieło,
jak i blog.
Z tego właśnie powodu,
czym prędzej przyłączam się do innych
i zgłaszam gotowość do WYZWANIA!
Historia nazwy mego bloga
Jest dość prosta i raczej oczywista dla wszystkich, którzy mnie znają.
Wzięła się przede wszystkim od mojego nazwiska - PIETRUSZKA.
Jak dla mnie piękne, polskie i łatwo zapadające w pamięć.
Niektórych dziwi, innych bawi, a kolejnych zachwyca.
Co najważniejsze,
łatwo zapada w pamięć i budzi emocje (tak jak powinny reklamy!).
Kolejny człon - GARDEN,
wzięło się od mojego zawodu - Architekt Krajobrazu oraz zamiłowania do otaczającej przyrody.
Praca przy projektowaniu, zakładaniu oraz pielęgnacji terenów zielonych,
daje mi ogromną satysfakcję.
Pragnę rozwijać się w tym kierunku,
a także tutaj na blogu,
dzielić się moją pasją oraz osiągnięciami.
I na koniec - HAND MADE.
to coś co robię od zawsze.
Od dziecka,
najpierw przedszkolne rysunki,
kolejno kółko plastyczne
i w końcu samokształcenie w poszczególnych technikach.
Staram się wykorzystywać swoją kreatywność i doświadczenie,
ale także chcę się uczyć i uczyć.
Ciągle poszukuję czegoś nowego,
aby każda kolejna praca była ciekawsza
i bardziej "moja" :).
Do tego coraz bardziej ciągnie mnie do florystyki
i ją również wpisują pod to hasło.
PIETRUSZKA Garden&HandMade
Te trzy słowa złożyły się na to,
czym miał, ma i chyba będzie mój blog.
Pasja, praca i zaangażowanie...
oraz oczywiście JA i BILLY Pomocnik!
Zawsze mnie intrygowała twoja nazwa, nie wiedziałam skąd ta Pietruszka! :D
OdpowiedzUsuńA tu psikus ;)
UsuńSuper nazwa, najpierw myślałam, że wymyśliłaś, a tu proszę - nazwisko, to jeszcze fajniej :)
OdpowiedzUsuńA jaki masz ładny nagłówek, uwielbiam sok z pietruszki ;)
OdpowiedzUsuńNie to to jak dużo witaminy C!
UsuńNazwisko masz faktycznie piękne, bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńSuper wyzwanie, gdyż można poznać wiele fajnych historii :)
OdpowiedzUsuńWitam! trafiłam na Twój blog dzięki wyzwaniu zorganizowanym przez Ulę. Nazwa prosta, ale jak wiele mówiąca o Tobie i Twoich zainteresowaniach. Super! Pozdrawiam serdecznie:) PS: w szkole podstawowej miałam koleżankę o takim samym nazwisku ;)
OdpowiedzUsuń