Wianek "od A do Z",
wykonany samodzielnie.
Podstawę uplotłam z brzozowych gałązek.
Ozdobiłam go muszelkami,
platanowymi owocami, rafią oraz kamyczkami z nad polskiego morza.
Pierwszy dzień lata,
a pogoda raczej jesienna.
Jak tak dalej pójdzie,
to kąpieli w Bałtyku,
raczej nie będzie!
Wow! Prześliczny jest! Zastanawiam się skąd wzięłaś takie piękne niebieskie odcienie. Barwiłaś czy są naturalne?
OdpowiedzUsuńWszystko naturalne. Może to światło, tak wpłynęło na efekt :)
Usuńbardzo ciekawa kompozycja... ja jestem na suwalszczyźnie i też jesiennie... zimno i deszczowo prawie cały dzień :(((
OdpowiedzUsuńPatrząc na ten wianuszek juz jestem myślami nad morzem ... wybieram się tam na początku sierpnia i licze na ładna pogodę ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Piękny, naturalny wianek :) znowu zatęskniłam za morzem :)
OdpowiedzUsuń