sobota, 25 kwietnia 2015

Mój balkon na wiosnę!


W tym miesiącu, prace twórcze, zdecydowanie mają przestój. Przyznaję się bez bicia, że przez ostatnie dni, nie robiłam nic w tym temacie....
Może to wina pogody, bo gdy w kwietniu jest lato, to zdecydowanie wraz z nim, wkrada się wakacyjne lenistwo. Kolejnym powodem może być kurs niemieckiego, na który uczęszczam od połowy miesiąca. Intensywna nauka - 5 razy w tygodniu, po 3 godziny, od 9 do 12, może mieć również na to wpływ. W głowie powstaje mi miks polskowłoskoniemieckoangielski i czasami już sama nie wiem, co mówić i myśleć. Na szczęście trafiłam do dobrej szkoły i fajnej grupy, więc na prawdę jestem zadowolona z decyzji, Dodatkowo przez ostatnie dni towarzyszyła mi moja przyjaciółka - migrena. Połączenie tego wszystkiego, spowodowało, że w wolnym czasie nie robię w sumie nic konkretnego.

Z braku postów twórczych, postanowiłam pochwalić się aranżacją balkonu. Wczoraj zakasałam rękawy i wzięłam się do pracy - sprzątanie i przesadzanie roślin. Chcieliśmy stworzyć przyjemne, fukcjonalne i zielone miejsce, w sumie jak najniższym kosztem. 


Zaplanowaliśmy stolik, krzesła oraz coś na podłogę. Gdybyśmy mięli perspektywę, dłuższego pobytu tutaj, to zdecydowalibyśmy się na drewniane płytki, a tak zakupiliśmy maty. 



Elementy są lekkie, więc w zależności od potrzeby, z łatwością możemy wszystko przestawiać i przesuwać. Brakuje jeszcze leżaka do opalania oraz truskawki i rozmarynu, choć na pewno do końca sezonu jeszcze się coś pozmienia. Za to już teraz mogę brać udział w konkursie na najwięcej doniczek!


  A teraz przechodzimy do najważniejszego, czyli mojego "ogródka". Marzyłam o kwiatach i ziołach, no to teraz mam!







Posianych roślinek miałam więcej, jednak przez świąteczny wyjazd, część się zmarnowała :(.


Wczoraj otworzyliśmy sezon balkonowy i przetestowaliśmy naszą nową, wypoczynkową, zieloną przestrzeń. Była lemoniada i przekąski :)


4 komentarze:

  1. Zazdroszczę balkonu a już szczególnie tak przytulnego :). Efekt końcowy super. Ah.. posiedziałoby się w takim miejscu sącząc lemoniadę... Jak tylko się obronie przylatuję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obiecuję, że jak przyjedziesz będzie lemoniada, świeże ciacho oraz pogaduchy na balkonie :)

      Usuń
  2. Taka wiosna jak ta, wręcz kusi lenistwem:)) więc spokojnie, można sobie pozwolić na takie dni:)
    Czasami gdy człowiek za dużo sobie na głowę weźmie, to potem ona, ta głowa, taka obciążona tyloma sprawami nie wie jak ma sobie z nimi poradzić, jak uporządkować no i....pobolewa, pomrukuje, migrenuje...no różnie to z nią jest;)
    Spokojnego odpoczywania na nowo urządzonym, ziołowo-kwietnym balkoniku:) dużo relaksu i uśmiechu:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziś samotna i ponura niedziela, więc wzięłam się troszkę do pracy :) Czekam na kolejne słońce! Również pozdrawiam!

      Usuń

Dziękuję za Twój komentarz :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...