Pamiętacie tego stwora?
Jakiś czas temu występował na blogu w samej bieliźnie. O tutaj właśnie :). Postanowiłam posłuchać jego próśb i tak powstały ogrodniczki oraz trampki, co by się więcej nie wstydził. Przyznaję - spodnie kombinowałam na podstawie pewnego tutorialu, ale buty, to od początku do końca mój projekt!
Królikowi, tak spodobało się nowe uranie, że chętnie i dumnie pozował. Nieźle się razem bawiliśmy, co chyba widać? Ja wprawdzie słabo wystrojona, ale z założenia miałam stać po drugiej stronie obiektywu.
Jak to chłopak, chętnie wspinał się na górki, skałki, a nawet drzewo!
Nie powiem, podrywacz i bajerant też z niego niezły ;)
Na koniec grzecznie podziękował i wrócił do lasu. Obiecał mi kolejne spotkanie, a tym czasem
Wy wypatrujcie go na wiosennych spacerach!
Zdjęcie zgłaszam na wyzwanie w Art-Piaskownicy :)
Fajny ten królik i okoliczności przyrody jakie ładne :-)
OdpowiedzUsuńŁajdak, ale uroczy :P Mam nadzieję, że podziękował Ci za ubranko?? Kapitalna historia i cudne zdjęcia :) Buziaki!
OdpowiedzUsuńPodziękował :) Dobrze, że zima się skończyła, bo dostał tylko letnią wersję ;)
UsuńŚwietny! I super sesja zdjęciowa :). Garderoby by mu nie jeden królik pozazdrościł!
OdpowiedzUsuńnajfajniejsza ostatnia fota :P jeszcze gdyby pomachał ogonkiem - dziękuję za udział u wyzwaniu AP -Ki :)
OdpowiedzUsuńKroliczek jest przeuroczy, po prostu zlamal mi serce. Pozdrawiam serdecznie Beata
OdpowiedzUsuńTak on właśnie działa na kobiety ;)
Usuńcudna fotorecja
OdpowiedzUsuńŚwietna fotorelacja!!:) i okolica w której przyszło Ci spotkać owego króliczego jegomościa jakże uroku pełna:) ..mieszkasz w tak bajecznym miejscu?:) Pięknie:)
OdpowiedzUsuńWczoraj po raz pierwszy umieściłam wpis z nowym logo;) zajrzyj:))
Dziękuję raz jeszcze!:)
Pozdrawiam:)
Nie mieszkam :) Tegoroczną Wielkanoc spędzałam we Włoszech i nie ma co ukrywać jest tam przepięknie :) Na Twoim blogu byłam, zobaczyłam i bardzo się cieszę, że mogłam pomóc :)
Usuń