środa, 8 kwietnia 2015

Spóźniona króliczyczka



Dopiero było przed, a już po Świętach. Ja, choć mam tyle "wolnego" czasu , to oczywiście nie wyrobiłam się i to co miało być w niedzielę, dopiero dziś Wam pokażę. Chyba z wiekiem staję się mniej zorganizowana, bądź bardziej leniwa...


Szydełkowanie powyższej i poniższej postaci było super zabawą. Choć nie jest idealna, to na prawdę jestem zadowolona z efektu końcowego. Starałam się dopracować detale i pozwoliłam troszkę poszaleć, mej dziewczęcej naturze.



W weekend zabrałam jednego stwora na sesję plenerową. Zdjęcia jeszcze nie zgrane z aparatu, ale mam przeczucie, że będzie ciekawie. Bardzo mi się spodobała, taka zabawa z aparatem, dlatego liczę na niejedną powtórkę z mojej strony. A na razie, postaram się pokazać efekty naszej współpracy w następnym poście :) 


Wszystkiego dobrego po Świętach!

2 komentarze:

  1. cudowności, muszę też coś takiego zrobić !

    OdpowiedzUsuń
  2. :) bardzo inspirujące jest pierwsze zdjęcie, przyznaję, że chwilę się zastanawiałam co ono przedstawia...że to niby koszyczki te dwa...a to bucikami się okazały!!:) Superowe wdzianko, jak na Królisię przystało! Uroczo wygląda taka maskotusia:) Pewnie miałaś nie lada zabawę takie cudeńko tworzyć:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...