Parę postów temu wspominałam o kolekcji, jaka powstała na potrzebę świątecznych prezentów. Teraz, w styczniu, już mogę zacząć prezentować, to nad czym pracowałam w listopadzie i grudniu. Produkcja na najwyższych obrotach, spowodowała uzależnienie od szydełka i postanowienie, że to nie koniec naszej współpracy....
Powstają nowe pomysły, projekty, a ja staram się uczyć, aby jak najlepiej je zrealizować. To sztuka, która wymaga wiele cierpliwości, skupienia i wytrwałości. Nie jednemu wydaje się, że co to takiego, takie babcine zajęcie. A to nie prawda! Babcią to tak łatwo idzie, bo trenowały całe życie. Wielki szacunek dla każdych babcinych przezdolnych rączek.
Dzisiaj czapka, którą zrobiłam specjalnie dla mojej siostry, która jest młodą mamą. Chciałam, żeby była zupełnie inna, niż te które posiada. Kolorowa, w paski, taka specjalna na zimowe spacerki z synkiem. Tego typu czapki mam już dość opanowane i bardzo szybko idzie mi ich wykonanie. Jednak nadal, każda kolejna, daje mi dużo radości i satysfakcji!
Miłego weekendu i wychodząc z domu, nie zapomnijcie zabrać czapki! :)
Oj tak, czapka się przyda. U mnie to nawet taka nieprzemakalna by się przydała, bo leje jak z cebra. Bardzo fajna czapka, taka radosna, akurat na te ponure dni.
OdpowiedzUsuńFajna ta czapka, taka kolorowa na zimowa szarzyzne. Domyslam sie ile bylo chowania nitek. Pozdrawiam serdecznie BEata
OdpowiedzUsuńładna , usmiechnięta
OdpowiedzUsuńNa pewno taka czapka to jest doskonały prezent i ja przynajmniej bardzo lubię różnego rodzaju nakrycia głowy. Dlatego również bardzo chętnie zamawiam je w https://www.sterkowski.pl/ gdyż zdaję sobie sprawę z tego, że mogę liczyć na produkt najwyższej klasy.
OdpowiedzUsuń