W taki dzień jak dziś...
kiedy wszystko leci z rąk,
nic się nie udaje,
wszelkie urządzenia działają przeciwko tobie,
piorun uderza w podwórko i zamyka ci "okno na świat",
jest upał, a potem poda grad
a ty masz ochotę wyrzucić,
każdą denerwującą cię rzecz...
przez okno,
lepiej za nic się nie brać! ;)
Całodzienne niepowodzenia,
najlepiej wynagrodzić sobie,
górą słodyczy i dobrego jedzenia,
znieczulającymi procentami,
a także warto pokazać Wam,
co w sobotę zmajstrowałam w szkole.
Spływająca wiązanka ślubna,
wykonana metodą gąbki florystycznej :)
Goździk wielkokwiatowy, eustoma, chryzantema 'Santini',
storczyk Cymbidium, szparag pierzasty, golteria, bukszpan i ozdobna trawa.
Wiem, że nie jest idealna,
ale jak na pierwszą taką, to chyba nie jest tak źle...
Bardzo się starałam i napracowałam,
aby uzyskać taki efekt!
Wiem, że nie jest idealna,
ale jak na pierwszą taką, to chyba nie jest tak źle...
Bardzo się starałam i napracowałam,
aby uzyskać taki efekt!
I na koniec z serii - "Gdzie jest Billy Bonk?"!
Ale on już duży!
:) inspirujące bukiety :) ..a Kicio prze-uroczy!! Taki łobuziak:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosenkowo:)
Kamila
A mnie się właśnie podoba, że nie jest idealny :) jak pierwszy, to z pewnością robiony z ogromnym zacięciem :) Są takie dni i choćby człowiek nie wiem jak bardzo chciał to nic nie zrobi. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuń