sobota, 20 lipca 2013

Co noszę ze sobą...

Zostałam zaproszona do kolejnej zabawy. Tym razem do tablicy wezwała mnie Pani Biolożka! Miałam z nią pewien problem (z zabawą ;) ), gdyż nie jestem "typową" kobietą w tej kwestii, natomiast to dobry pretekst do pokazania rzeczy, którymi chwaliłam się już jakiś czas temu. Teraz chętnie pokażę  i zareklamuję!

Cała zabawa polega na ujawnieniu zawartości torebki. I tu pojawił się problem, bo zawartość mojej jest bardzo skromna. Choć to co w niej noszę nie zawsze jest adekwatne do jej wielkości. Wiadomo wszystko zmienia się na jakiś wyjazdach, wycieczka, bo wtedy to potrafię tonę niepotrzebnych rupieci poupychać w każdą wolną przestrzeń i chodzić z odrętwiałym barkiem. 

Jakiś czas temu, byłam na wspaniałej wycieczce w Olsztynie. Tam, napotkałam na swojej drodze stoisko z niezwykłym rękodziełem. Ogromne wrażenie zrobiły na mnie przeróżne torby. Nie mogłam się oprzeć pokusie i musiałam zakupić jeden worek, który teraz noszę niemal codziennie. Jest wygodny, praktyczny, starannie uszyty z fajnej tkaniny, dodatkowo w środku posiada dwie malutkie przegródki na telefon i błyszczyk. Ja mam oczywiście z kotem, a moja przyjaciółka z sową. Jestem w 100% zadowolona z zakupu, bardzo polecam!


A tu znajdziecie blog, z tymi torebkami. Ja przypięłam sobie do mojej, jedną z moich broszek :)

Czas na zawartość torebki :)

Czasami są to tylko klucze, portfel, telefon i pomadka ochronna. Choć niekiedy nawet zapomnę czegoś z tego minimum. Przy większym szaleństwie mam ze sobą parasol oraz wyjątkową, płócienną siatkę. Prawie zawsze zapominam o chusteczkach!



Siatkę podarowałam mi moja przyjaciółka (ta z Torunia). Ozdobiła ją metodą Decoupage, specjalnie dla mnie ogrodową serwetką!



Dziś dostałam pierwszy list zaadresowany na moją firmę! W prawdzie, to tylko reklama z banku, ale ekscytacja była! ;)



Do tego jedna ze znanych firm, zainteresowałam się promocją mojej działalności i na puszkach swojego napoju umieszcza moją reklamę ;)


Najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu przyjedzie do mnie moja Helcia (maszyna do szycia)! Wtedy to się dopiero będzie się działo ;). A na razie kończę etui na klucze.

Pozdrawiam :)

3 komentarze:

  1. Aaale super ta torba! Twoja broszka ją super dopełnia. Uzupełniają się :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojej! Gratuluję :* Robisz się sławna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pietruszeczko - 5 do dzienniczka za odrobione zadanie domowe :). Torba jest cudna! Pomyślę, żeby sobie taką sprawić :).

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...