czwartek, 4 kwietnia 2013

Wysoko postawiona poprzeczka

Udało mi się zrealizować zamówienie, które wydawało mi się bardzo trudne, ze względu na małe, cienkie elementy. Na szczęście udało się, choć do perfekcji jeszcze trochę brakuje. Już nie wspomnę o tym, że pierwotnie marzył mu się ster (o matko!).

Morskie zamówienie dla szwagra marynarza oficjalnie uważam za wykonane!


Zapraszam po uroczysty odbiór ;)


Wydaje się proste, ale w tej metodzie pracy najtrudniejsze są drobne detale... 
ale najboleśniejsze ukłucia!


Przy tej okazji zapraszam do polubienie mnie na Facebooku i do mojego Candy!

Pierwsze, urocze zgłoszenie z Biolożkowego Domku już jest!


Pozdrawiam :)



10 komentarzy:

  1. Wypasiona kotwica:). Oo i moja mała złośnica jest:).

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajnie Ci wyszło :)
    A ja czyham z aparatem i czekam czy mój pies pomoże mi przy pracy :PP

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajna i bardzo staranna praca:))pozdrawiam cieplutko:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Rewelacyjna kotwica :) Jak namówię świnkę to też prześlę jej zdjątko :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Daj śwince scrapowy papierek to od razu będzie chętna współpracy (lub zjedzenia go):P.

      Usuń
  5. Zastanawia mnie ta twoja technika, jestem naprawdę ciekawa co i jak no i gratuluje pomysłu :) Kotwica wyszła rewelacyjnie! Dziekuje, za zapisanie sie na wymianke.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kotwica 'jak żywa". Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kto Tobie daje takie trudne zadania! :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...