Nie wiem, czy pamiętacie ostatni post, którego bohaterem był ten zielony stworek. Jeśli nie, to zapraszam <TU>. Myślałam, że to będzie jednorazowe spotkanie, ale jak widać nie do końca.
Uaktualniając, zamiłowanie mojego D. do tej gry wcale nie zmalało. Nadal siedzi po nocach i buduje rakiety, a mi wmawia, że ostatnio tak mało gra. Co więcej zaraził swojego brata i właśnie, dla niego powstał Kerbal nr 2.
A dla mnie, to była przyjemność, znów trochę pogłówkować i wyszydełkować nową postać. Wzorowałam się na pierwszym, choć wzór nigdzie nie zapisany, tylko to co w głowie zostało. Chyba wyszedł trochę lepszy niż ten pierwszy, co z kolei spowodowało zazdrość mojego D. Z pewnością fryzura jest bardziej stylowa ;)
Tym wpisem żegnam się z Wami pewnie na cały miesiąc. W niedzielę wyruszamy na wakacyjną przygodę i wracamy dopiero w połowie sierpnia. Możliwe, że w drugiej połowie roku nadejdą spore zmiany dla tego miejsca. Od dwóch miesięcy myślę, planuję i chyba się już zdecydowałam. Trzeba będzie wziąć się do roboty i dopracować wszystkie szczegóły. Mam nadzieję, że zostaniecie ze mną i zaakceptujecie zmiany. Chcę się rozwijać, a to chyba dobrze?
Oczywiście odsyłam również na Fecebook, a przede wszystkim w tym okresie na Instagram, gdzie znajdziecie najwięcej ciekawych zdjęć z wakacji.
Pozdrawiam słonecznie
Rozwój jest zawsze dobry! Trzymam kciuki :).
OdpowiedzUsuńChyba muszę do Ciebie zameilować i dopytać się o te wielkie zmiany no i wakacje ;).
Ale fajowe :)
OdpowiedzUsuń