poniedziałek, 3 listopada 2014

Pocztówka z wakacji - CYKL O OGRODACH


Chcąc ukazać Wam kolejny niezwykły ogród,  tym razem zapraszam do Francji, gdzie miałam okazję spędzić prawie dwa tygodnie tegorocznych wakacji.


Plan ogrodów królewskich Wersalu:
  1. Place d’Armes
  2. Partery kwiatowe przy pałacu
  3. Oranżeria
  4. Fontanna Latony
  5. Fontanna Apollina
  6. Grand Canal
  7. Boskiety
  8. Basen Szwajcarów
  9. Królewskie Ogrody Warzywne (Potager du Roi)
  10. Fontanna Neptuna
  11. Petit Trianon - posiadłość Marii Antoniny





Pobyt w Paryżu był niezwykły pod względem turystycznym, pogodowym, a także smakowym. Udało się nam zobaczyć wiele wspaniałych miejsc, dzięki którym pozostały cenne wspomnienia. Jednym z nich jest Wersal, a bardziej precyzyjnie jego ogrody. 


W ciągu całego pobytu w mieście panowały straszne upały. Natomiast w dniu, w którym zaplanowaliśmy naszą wycieczkę było dość chłodno, a przez cały dzień, na niebie zbierały się chmury burzowe. Lekka, przewiewna sukienka, którą założyłam tego dnia, nie była dobrym wyborem...


Kiedy byłam na studiach i siedząc na wykładach, słuchałam o niezwykłych ogrodach, nie zdawałam sobie sprawy, że będę miała okazję zobaczyć choć część z nich. Zdjęcia, prezentacje robiły na mnie ogromne wrażenie, ale dopiero, kiedy mogła na własne oko zobaczyć fontanny, alejki, kwietniki,... doceniłam niezwykłość tego miejsca.


Parę zdań o historii ogrodu, aby było wiadomo po co tyle szumu :).

"W 1661 roku Ludwik XIV zaangażował znanego projektanta ogrodów André Le Nôtre do pracy nad ogrodami znajdującymi się za pałacem. Prace nad ogrodem trały w tym samym czasie co prace nad pałacem i trwały około czterdzieści lat. W pracach dużą rolę odegrał również Jean-Baptiste Colbert oraz Charles Le Brun, który zaprojektował wiele statuł i fontann. Ponadto Jules Hardouin-Mansart stworzył Oranżerię. Realizacja projektu wymagała ogromnej pracy, w której uczestniczyły tysiące osób." 






Niepodważalną cechą charakterystyczną ogrodów są fontanny. Problemem stało się dostarczenie wody, gdyż zaprojektowano ich aż 1400.  Próby podniesienia poziom Loary i kanałami transportowanie wody, nie powiodły się. Skonstruowano machine de Marly, czyli zaawansowany system kół wodnych i pomp, ale i to nie rozwiązało problemu. Ze względu na za małą ilość wody, w Wersalu nie uruchamiano wszystkich fontann jednocześnie. Wyjątkiem była sytuacja, kiedy król przebywał w ogrodzie. Nakazano uruchamiać fontanny, w pobliżu których przechodzi monarcha



Ludwik XIV wolny czas najchętniej spędzał w otoczeniu przyrody, dlatego ogrody były jego ulubionym miejscem. Tam też organizował liczne przyjęcia. Pierwsze odbyło się w 1664 r., gdy budowa pałacu była w fazie początkowej. Uczta w stylu starożytnym: kelnerzy przebrani byli za herosów i faunów, a kelnerki za nimfy. Król wystąpił w nowej, posrebrzanej zbroi, by wyglądać jak Apollo.





Ciekawostką jest to, że Wersalskie ogrody posiadają własnego kretołapa. Tereny te są prawdziwą wylęgarnią kretów, ponieważ rezydencja leży za miastem. Wynalezione w XVII wieku pułapki rocznie łapią około 300 zwierząt. Co więcej jest to zwód z tradycją, gdyż pierwszego kretołapa zatrudnił sam Ludwik XIV tuż po przeprowadzce dworu królewskiego do Wersalu w 1682 roku. 




Będąc w takim miejscu, po prostu zachwycasz się tym co widzisz. Chodzisz alejkami i szukasz... Szukasz kolejnych niespodzianek, które na pewno na Ciebie czekają. Dostrzegasz niezliczoną ilość detali małej architektury. Rabaty, bez wymyślnych gatunków, same rodzime, sielskie byliny otoczone idealnie przestrzeżonymi bukszpanowymi obwódkami. Każdy kolejny fragment ogrodu inny, zaskakujący, kryjący tajemnice dworskiego życia. 



Źródła tekstów
http://www.zielonyogrodek.pl/ogrod-krolewski-w-wersalu
http://www.wakacje-we-francji.pl/wersal
http://www.tvn24.pl/ciekawostki-michalki,5/krola-nie-ma-ale-krety-wciaz-tam-sa,297444.html
http://podroze.onet.pl/nieelegancki-wersal-ludwika-xiv/zhw8e














3 komentarze:

  1. wyglądają naprawdę imponująco! i kusząco nawet nie ze względów turystycznych tylko chociażby na piknik i czytanie książki na kocu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miejsce na piknik, rowerowe wycieczki, spacery - wprost idealne! My zjedliśmy kanapki nad jednym z kanałów, a co więcej wypożyczyliśmy łódkę i godzinkę spędziliśmy na wodzie :)

      Usuń
  2. Jakimś cudem przegapiłam ten post, ale nadrobiłam już zaległości ;). Zazdroszczę wizyty w tym pięknym ogrodzie. Czytając Twój tekst przypomniały mi się czasy kiedy musiałyśmy się uczyć historii ogrodów na zaliczenie. Łezka w oku się kręci ;).

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...