Pewna Lena, z pewnego niezwykłego bloga zaproponowała mi wymiankę. Nie mogłam się nie zgodzić, wiedząc jakie wspaniałości, potrafią wyczarować jej rączki :).
W środę otrzymałam paczuszkę, kiedy ją otworzyłam, byłam na prawdę zachwycona. Akurat jechałam do Gdyni. Nie mogłam powstrzymać się i od razu założyłam ją na rękę. Jest w mojej ulubionej kolorystyce i idealnie pasuje na moją rękę!
Kto mi zazdrości, ręka do góry :P
Ja dla Leny przygotowałam broszkę. Do jej zrobienia użyłam grubego i cienkiego filcu, wełny filcowej, koralików oraz starego guzika. Broszka trafia również do Kuferka ze Starociami.
Dodatkowo powstała jeszcze druga ozdoba. Podstawa wyfilcowana na sucho, ozdobiona koralikami.
W paczuszce były jeszcze koraliki i cekiny!
Pozdrawiam ;)
Cudności:)!!
OdpowiedzUsuńDziękuję, Pietruszko! Ale mi fajnie :) Cieszę się bardzo, że Ci się podoba. Wymianki to zdecydowanie dobry pomysł :)
OdpowiedzUsuńTeż muszę się kiedyś nieśmiało kosmatej zapytać czy się ze mną wymieni, bo uwielbiam jej prace;). Od Ciebie broszkę też bym chciała. Pomyśl co chcesz w zamian ;). A nowe broszki są przepiękne! Pietruszka w formie! :)
OdpowiedzUsuń