Kogutek i Kurra

Co to wczoraj był za dzień! Pech za pechem, a bardzo się spieszyłam, aby dziś zaprezentować tę parkę. Rano zabrałam się za kończenie Kogutka, specjalnie przykładałam skrzydełka przed przyklejeniem kropek, aby nie okazało się, że oba są na tą samą stronę. Po skończonej pracy, oczywiście jakimś magicznym sposobem, okazało się że zrobiłam to źle. Tak mi się ciężko wycinało te kropy, że prawie wszystko wywaliłam do śmietnika. Po kilku głębokich wdechach, Kogutek był gotowy. Zabrałam się za sprzątanie mieszkania. W trakcie, wszystko z rąk mi leciało! Zadowolona, że w końcu koniec pracy na dziś, chciałam zrobić sobie herbatkę i zjeść szarlotkę, a skończyło się zbitym kubkiem! Popołudniu zabrałam się za Kurrę i to chyba był zły pomysł, bo moje palce teraz są dziurawe jak sito, a wycinanie kropek, stało się jeszcze większym wyzwaniem. Moje paluszki szczypią, pieką, ale udało się skończyć projekcik! Na dodatek, chyba mam uczulenie na wełnę, na której pracuję, ale jak to się mówi sztuka wymaga poświęceń ;).

Za to dziś, po wczorajszych przebojach mogę z pełną dumą rozpocząć Cykl Wielkanocny. 

Jest pierwsza niedziela marca i to chyba już najwyższy czas. Także od dzisiejszego dnia, co tydzień, postaram się pokazać coś z mojej tegorocznej wielkanocnej kolekcji. A w samo święto, opublikuję post, jak to wszystko prezentuje się w tzw. praktyce :). Już nie mogę się doczekać, bo w głowie mam na prawdę klika fajnych pomysłów!

Jako pierwsza parka Kogutek i Kurra.

Kogutek

Kurra

Kolejna idealna para na moim blogu :)

Do ich zrobienia użyłam: grubego i cienkiego filcu, wełny czesankowej, koralików.

Jeśli ktoś chciałby, aby w te Święta, w jego domu zagościła podobna parka, bądź singielek proszę słać zamówienia na adres mailowy, który znajduje się po lewej stronie bloga. 
Serdecznie zapraszam :)

Chciałabym jeszcze zgłosić moją uroczą parkę na wyzwanie cykliczne w Skarbnicy Pomysłów, którego tematem jest "Marzec".
Bo miesiąc ten, to dla mnie natura, zieleń i święta!